niedziela, 21 lutego 2016

Jedyna książka o stylu, której potrzebujesz

























Garance Doré – francuska fotografka, ilustratorka, autorka znanego bloga o modzie oraz autorka książki „Love Style Life”. W ostatnich miesiącach na polskim rynku literackim nastąpił boom na książki blogerek o tematyce fashion&lifestyle. Swoją wiedzą i doświadczeniami modowymi podzieliła się m.in. Joanna Glogaza w „Slow fashion. Modowa rewolucja” czy też Katarzyna Tusk w „Elementarzu  stylu”. Przyszedł też czas na poranną kawę, chrupiącego croissanta i książkę Garance Doré. Ku dopełnieniu świetnej atmosfery polecam włączyć soundtrack z filmu „Amelia” i oddać się lekturze. Czyż może być bardziej elegancko i francusko...? ;-)

środa, 17 lutego 2016

"Autobiografia" po singapursku

Singapur czwarta rano to kontynuacja książki, o której kiedyś pisałam, a mowa oczywiście o „Bezsenności w Tokio”. W Bezsenności w Tokio autorem, a zarazem bohaterem powieści był Marcin Bruczkowski, w społeczności japońskiej znany jako Gajdzin. W Singapur czwarta rano główną rolę gra natomiast Paweł Ostraszewski. Gra w dosłownym znaczeniu tego słowa, bowiem Paweł wali ile sił w rękach w blachy, tomy i kociołki. To znaczy, jest perkusistą, a przynajmniej stara się nim być.


Jak można się domyślić z imienia i nazwiska - Paweł jest Polakiem.  Zawitał w sinagpurskie granice w poszukiwaniu siebie lub swojego miejsca na Ziemi? Tak, chyba tak można to określić. Przez autochtonów postrzegany jest jako tzw. ang-mo, czyli cudzoziemiec, który przyjechał do Singapuru pracować. Jednak poza pracą, życie Pawła kręci się przede wszystkim wokół muzyki, bo grunt to mieć gorące serce, chłodny umysł i grać ćwiartki!”.

środa, 10 lutego 2016

Ósma część Harry'ego Pottera. Szok i niedowierzanie.





















Tak, dobrze przeczytałeś. Świat doczeka się kontynuacji jednej z najbardziej legendarnych serii książkowych. No bo czy jest ktoś, kto nigdy nie słyszał o Harry'm Potterze? Niech pierwszy rzuci kamieniem!

środa, 3 lutego 2016

Stephen King | Cztery pory roku: Zimowa opowieść
















Choć za oknem śnieg już dawno stopniał, a przynajmniej u mnie – na nizinach, to zima kalendarzowa trwa nadal ;) Poza tym, nigdy nie wiadomo kiedy zima znów zaskoczy kierowców! 
Cztery pory roku” Stephena Kinga, to taki mój mały, książkowy projekt, który zgodnie z tytułem książki, przewidziany jest na cztery pory roku. Pierwsza z powieści - Jesień Niewinności już za mną, więc przyszła pora na następną, sezonową część, a mianowicie na Zimową Opowieść. Herbata z imbirem była już zaparzona, kot słodko mruczał we śnie (no dobra, kota nie było, i na pewno nie mruczał tylko miauczał o jedzenie), kocyk przygotowany…idealne warunki do czytania zimowej opowieści… ;)