niedziela, 27 grudnia 2015

Góra gór, Trzeci Biegun, Dach Świata, czyli Mount Everest


Zaczyna się od pojedynczej myśli. Małej iskierki, która ma sprawić, że życie znów nabierze sensu. Przelotny obraz kiełkujący w  wyobraźni. Obejrzany film. Muzyka zasłyszana gdzieś w oddali. Czyjeś słowa, które czasem stają się największą motywacją. Chęć ucieczki od rzeczywistości. Kształtowanie się marzenia w umyśle człowieka może mieć różne podłoże. A wtedy  rozpoczyna się kręta i często trudna droga.  W tym przypadku - kamienista, z licznymi wybojami i uskokami, pokryta lodem i puchem śniegu oraz z temperaturą tak niską, że tylko nadzieja rozgrzewa  cię od środka i pozwala iść dalej. Kroczek po kroczku… a cel jest bardzo daleko… a raczej wysoko.  Na wysokości 8848 m.n.p.m. 

czwartek, 10 grudnia 2015

Gorzki upadek ideałów




















Minęło 55 lat od  kiedy rękopis następnej części po „Zabić drozda”, opuścił zakurzoną szufladę pani Harper Lee i ujrzał światło dzienne. Po napisaniu pierwszej i debiutowej powieści o rodzinie Finchów, autorka utrzymywała, że już nigdy nie napisze i nie wyda żadnej innej książki. Tymczasem, jeśli wierzyć jej późniejszym słowom, jej ostatnie dzieło Idź, postaw wartownika powstało jeszcze przed „Zabić drozda”.
Pytanie tylko… czy decyzja o jego opublikowaniu była słuszna? A może jednak byłoby lepiej, gdyby Harper Lee zostawiła  tę opowieść w kredensie i  pozwoliła żeby pamięć o niej odeszła kiedyś razem z nią?